Perły i perełki kolekcji rodu Borghese

Tycjan (około 1488-1490), Wenus zakrywająca oczy Miłości (około 1565)© Galleria Borghese / fot. Mauro Coen

Renomowane kolekcje sztuki zawdzięczamy ludzkim ambicjom, sprzyjającym okolicznościom, hojnym ofiarodawcom, jak i rodowej fortunie gromadzonej z pokolenia na pokolenie. Historia przypomina wiele takich przypadków. Natomiast teraźniejszość często jej nie zaprzecza, na różne sposoby udostępniając imponujące zbiory.

Antonello da Messina (około 1430-1479), Portret mężczyzny (około 1476) ©.Galleria Borghese / fot. Mauro Coen

Ponad czterdzieści dzieł sztuki opuściło po raz pierwszy słynną, rzymską Galerię Borghese, aby przez ponad cztery miesiące gościć w Paryżu. W miejscu szczególnym, bo w dawnym pałacyku małżeństwa Nélie Jacquemart i Edouarda André, ponownie otwartym po trwających ponad rok pracach renowacyjnych. Okazja to wyjątkowa, gdyż chodzi o prestiżową, prywatną kolekcję wpływowego włoskiego rodu Borghese.

Zaprezentowane zbiory mówią przede wszystkim o pasji najważniejszego w rodzie, jeżeli chodzi o gromadzenie dzieł sztuki, kardynała Scipiona Caffarelli Borghese (1577-1633), siostrzeńca papieża Pawła V. Jako mecenas sztuki raczej nie dorównywał innym kolekcjonerom, choćby takim jak Medyceusze. Kierował się bardziej własnym gustem niż wolą nadania swoim zbiorom wartości uniwersalnej, czy też sensu poetyckiego, jak i znaczenia politycznego, dominującego za pontyfikatu Urbana III Berberiniego. Za wszelką cenę chciał posiadać jak najwięcej: wszystko to, co było cenne i piękne. Dzieł tych pragnął dla przyjemności, co było według niego oznaką potęgi i władzy. Gromadzenie kolekcji rozpoczął niechlubnym posunięciem, wyrządzając krzywdę jednemu z bardzo znanych wówczas malarzy, Giuseppe Cesariemu (1568-1640), zwanemu Cavaliere d’Arpino. Przysłużył się kardynałowi nepotyzm papieża. Malarz, posądzony przez papieża Pawła V o gromadzenie broni, został ukarany utratą zgromadzonych przez siebie malarskich dzieł. Powędrowały one w ręce papieskiego siostrzeńca.

Jacopo Bassano (około 1515-1592), Wieczernik (około 1547-1548) ©.Galleria Borghese / fot. Mauro Coen

Dwieście obrazów w tym dwa młodzieńcze dzieła Caravaggia dały początek rodowej kolekcji, wzbogacanej sukcesywnie przez kolejne stulecia: rzeźbami z czasów antycznych i nowożytnych oraz malarstwem Renesansu, Baroku i Manieryzmu. Scipione słynął nie tyle ze szczodrobliwości, co z tyranii. Obdarzony wieloma funkcjami w stolicy apostolskiej często nadużywał swojej władzy stosując brutalne metody w dochodzeniu do celu. Kiedy poznał się na talencie młodego Giovanniego Lorenza Berniniego (1598-1680), słynnego w późniejszym czasie rzymskiego architekta i urbanisty, wyznaczył mu rolę rzeźbiarza ,,produkującego” dzieła do swoich zbiorów.  Trzy pałace, których był właścicielem, mieściły liczne dzieła sztuki. Należą one obecnie do zbiorów Galerii Borghese.

Giovanni Lorenzo Bernini (około 1598-1680), Autoportret (około 1638-1640) ©.Galleria Borghese / fot. Mauro Coen

Ekspozycja w Musée Jacquemart-André wprowadziła widza w świat ugruntowanej przez wieki hegemonii jednego z rodów, którego korzeni należy szukać w Sienie w wieku XIII. Urzędnicy miejscy, ambasadorowie papiescy, późniejsi kardynałowie i książęta na przestrzeni kilku wieków, wchodząc w koligacje i pomnażając dochody oraz umacniając swoją pozycję polityczno-religijną, pomnażali dobra doczesne. Były to głównie skarby sztuki przeznaczone do willi Borghese wzniesionej na wzgórzu Pincio w 1607 roku. Rzymską linię rodu Borghese zapoczątkował Marcantonio (1504-1557). Jego syn Camillo (1550-1621) został wybrany na tron papieski w 1605 jako Paweł V. Siostrzeniec papieski Scipione Caffarelli (1577-1633) już w dwa miesiące po wyborze swego wuja na tron papieski został przez niego mianowany kardynałem. Zawartość kolekcji w dużej mierze leżała w gestii purpurata, a jego potomkowie znacznie ją wzbogacili, dokonując jednocześnie istotnych zmian w rodowej budowli. Obecnie willia Pincio jest renomowanym, rzymskim muzeum.  Pod koniec XVIII stulecia malarstwo flamandzkie, zakupione przez Marcantonio IV Borghese (1730-1800), potomka kardynała, uświetniło dodatkowo bogate rodzinne zbiory. Do ich zubożenia przyczynił się cesarz Napoleon. Albowiem w roku 1807 Camille Borghese (1775-1832), mąż siostry Napoleona Pauliny, prawdopodobnie pod presją przekazał albo sprzedał cesarzowi 500 sztuk rzeźb antycznych, które w dużej mierze trafiły do paryskiego Luwru. Tak wielki ubytek trzeba było wypełnić dziełami ozdabiającymi wcześniej inne prestiżowe posiadłości rodu. Kolejny wiek przynosił wiele zmian i zawirowań politycznych, co w rezultacie doprowadziło do sprzedania rodowej siedziby z jej zbiorami państwu włoskiemu w 1902 roku.

Historia rodu dobiegła końca, lecz ambicja i apetyt kardynała przetrwały poprzez zgromadzone dzieła sztuki. Nie zabrakło wśród nich pereł i perełek, jak i nazwisk naznaczających artystyczne dzieje samej Italii. Przemierzając kolejne sale, zamienione we wnętrza rzymskiej galerii, przyozdobione kolorami charakterystycznymi dla Renesansu, z fragmentami rodowej willi i dzieł w niej zgromadzonych są scenerią trafnie przemyślaną dla prezentowanych obrazów. Taki wystrój uwypuklił gust kardynała i jego zamiłowanie do estetyki.

Domenichino (około 1581-1641), Sybilia (1617) ©.Galleria Borghese / fot. Mauro Coen

Na paryskiej wystawie kolekcji Galerii Borghese wyróżnione zostało malarstwo Rafaela, jego Dama z jednorożcem z 1506 i Fornarina namalowana w latach 1518-1519, Caravaggio i jego Chłopciec z koszem owoców z lat 1593-1595, Botticelli z mistrzowskim tondem z lat 1488-1490, Veronese i jego Nauczający Jan Chrzciciel z 1561 roku. Na szczególną uwagę zasłużyły portrety: Antonella da Messiny i Lorenza Lotto. Hipnotyzuje portret pędzla Parmigianina z 1526 roku przedstawiający mężczyznę. Wyjątkowe w swoim wyrazie są dwa obrazy Tycjana: Biczowany Chrystus z 1560 oraz Wenus zakrywająca oczy Miłości z 1565 roku. Mojżesz namalowany przez Guida Reniego w 1624 to dzieło z wielkim ładunkiem dramatu i desperacji, jaką artysta obdarzył postać biblijną. Perełką okazał się niewielki obraz pędzla Benvenuto Tisiego da Garofalo (1481-1559) malarza z Ferrary, zatytułowany Ślub w Kanie z 1531 roku.  Oniryczna atmosfera emanuje z dzieła Domenichina (1581-1641) zatytułowanego Sybilia z 1617. Mistrza od rzeźby Giana Lorenza Berniniego poznajemy przez prezentowane między innymi popiersie papieża Pawła V wyrzeźbionego w marmurze z Carrary między 1617 a 1618 rokiem i własnym autoportretem namalowanym między 1638 a 1640 rokiem będący odbiciem żywiołowego temperamentu artysty.

Zbiory rodu Borghese przywołują znaczące nazwiska najwybitniejszych włoskich artystów, karmią kolejne pokolenia nie tyle bogactwem, co umiejętnością prezentowania różnorodnych talentów, tego co człowieka ubogacało i nadawało mu wyraz uniwersalny i niezaprzeczalny.

Anna SOBOLEWSKA 

Anna Sobolewska – urodziła się w Białymstoku. Studiowała pedagogikę w Krakowie. Współpracowała między innymi z paryską Galerią Roi Doré i ukazującymi się we Francji czasopismami: „Głos Katolicki” i „Nasza Rodzina”. W roku 2015 w Éditions Yot-art wydała książkę Paryż bez ulic. Jocz, Niemiec, Urbanowicz i inni. Od ponad trzydziestu lat mieszka w Paryżu.

Recogito, rok XXV, październik 2024