Pochwała czytania. Dumka na rozpoczęcie Wielkiego Postu

Witold Urbanowicz, Czytanie i dumanie (2022) © Witold Urbanowicz

Do wszystkiego się przygotowujemy: do ważnych wydarzeń w życiu, do zawodów sportowych, do konkursów, podróży, urlopu… „Toute fête vaut ce que vaut sa préparation. / Każda impreza jest na tyle udana, na ile zaangażowaliśmy się w jej przygotowanie” – mawiają Francuzi. A oni wiedzą, co mówią, bo świętować lubią i potrafią. Jeśli więc Wielkanoc jest czymś absolutnie fundamentalnym dla chrześcijan, to żeby ją dobrze przeżyć, konieczne jest też dobre przygotowanie. I właśnie temu ma służyć Wielki Post.

Narzędzi ku temu nigdy nie brakowało i nadal nie brakuje. Wystarczy wpisać hasło „rady na Wielki Post”. Co do mnie, chciałbym zwrócić waszą uwagę na czytanie!

Otóż, św. Benedykt w swojej Regule nakazuje, by na początku Wielkiego Postu każdy mnich wziął z biblioteki książkę i przeczytał ją od pierwszej do ostatniej strony w całości (rozdział 48 Reguły św. Benedykta). Warto przypomnieć, że przepis ten został ustanowiony w czasach (V wiek), kiedy książki były rzadkością, a mnisi często analfabetami. A jednak Benedykt rzuca każdemu z nich to wyzwanie!

Dlaczego tak robi? Ponieważ wie, że lektura/literatura – to bardzo ważne narzędzie do otwierania serca i umysłu na to, co nowe i na to, czego szukali, i co znaleźli inni. To „pogłębiarka” mojej wiary. Czas poświęcony czytaniu wzbogaci mój osobisty sposób odnoszenia się do Boga i do świata; otworzy mnie na inne postrzeganie siebie i nowe perspektywy, z których będę mógł obserwować to, co dzieje się we mnie i wokół mnie.

Faktycznie, współczesny człowiek żyje coraz bardziej „poza sobą”. A ten, kto siebie nie zamieszkuje, podobny jest do człowieka, który ma w piwnicy doskonałe wino, ale nie wie nawet, jak ono smakuje, ponieważ nigdy tam nie zszedł (Mistrz Eckhart).

Innymi słowy, czytanie inspiruje i zachęca do odczytywania siebie, czyli do rozwijania umiejętności „bycia obecnym”, co z kolei prowadzi do wewnętrznej spójności. W rzeczy samej, trzeba nam odkryć, że nasze życie nie jest ciągiem niepowiązanych ze sobą wydarzeń, ale że ma swoją linię, kierunek i powołanie. Chodzi więc o to, by tak odczytywać nasze życie, aby wyczytywać w nim Boga.

I jeszcze jedno. Na początku marca została wydana w Mediolanie nowa książka pod redakcją ojca Antonio Spadaro (jezuity), pod tytułem  Viva la poesia [Niech żyje poezja]. Jest to zbiór tekstów i wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka na temat znaczenia poezji i literatury w wychowaniu, a także w dialogu między Kościołem a kulturą współczesną. Papież zwraca uwagę na rolę metafor, które pomagają uczynić myślenie bardziej zwinnym, intuicyjnym i ostrym; ostrzega przed banalizacją języka Kościoła: „Kościół musi uważać, aby nie wpaść w pułapkę języka banalnego, wypowiadanego mechanicznie i zmęczonymi frazami”. A we wstępie do nowej publikacji pisze, że „poezja pomaga odzyskać smak literatury w naszym życiu. W przeciwnym razie jesteśmy jak wysuszony owoc”. Nie dajmy się wysuszyć. Niech Wielki Post nam w tym pomoże.

Stanisław STAWICKI

Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).

Recogito, rok XXVI, marzec 2025