
W Ewangelii o poranku zmartwychwstania ewangelista Jan używa aż trzech różnych czasowników, by podkreślić, że gdy wchodzimy w tajemnicę wiary, zmienia się nasz sposób postrzegania rzeczywistości.
Pierwszy etap wiary to przyjście do grobu. Maria Magdalena widzi odsunięty kamień; „ów drugi uczeń” (chodzi o apostoła Jana) zagląda do wnętrza grobu. Ale zarówno Magdalena jak i Jan pozostają na zewnątrz. Tak bywa też i z nami. Chodzimy do kościoła, ale do niego nie wchodzimy. Patrzymy na sprawy wiary tak samo, jak na wszystkie inne sprawy naszego życia, z zewnątrz.
Drugi etap to wejście do środka. Piotr wchodzi do grobu i widzi płótna i chustę. Użyty tutaj przez Jana czasownik oznacza spojrzenie refleksyjne. Chodzi więc o wiarę teoretyczną. Tak również bywa z nami. Mogę mieć dużą wiedzę na temat spraw religijnych, ale nie jestem w stanie widzieć więcej niż to, co podpowiadają mi zmysły.
Trzeci etap to patrzenie duchowe. Chodzi o wejście w tajemnicę wiary nie tylko ciałem, ale i duchem. Jan odnotował, że ów drugi uczeń „ujrzał i uwierzył”. Ujrzał nie tylko wnętrze grobu, ale także Boże działanie. Zrozumiał, że pusty grób oznacza, iż Jezus rzeczywiście powstał z martwych, tak jak to wcześniej zapowiadał.
W ten sposób, za pomocą zróżnicowanego słownictwa, ewangelista Jan pokazuje nam, że wiara to przede wszystkim percepcja duchowa, umiejętność duchowego dostrzegania obecności i działania Boga, który prowadzi nas przez doczesne życie i śmierć do zmartwychwstania i życia wiecznego w niebie.
Mając tę prawdę w sercu, człowiek wierzący inaczej patrzy na swoje doczesne życie i inaczej postrzega świat. A najważniejszą w tym wszystkim sprawą jest, aby nie zgubić Zmartwychwstałego. Właśnie dlatego, żyjący w VII wieku, św. Izaak z Niniwy uczył, że „jedynym prawdziwym grzechem jest pozostać niewrażliwym na zmartwychwstanie”. Jeśli pozostajemy obojętni na zmartwychwstanie, pozbawiamy się szansy doświadczenia życia, które jest silniejsze niż śmierć. Nasze życie nie jest bowiem kołem, które się obraca w nieskończoność, ale strzałą, która ma swój kierunek, a tym kierunkiem jest Bóg. Człowiek jest przecież z natury Capax Dei, tzn. pojemny na Boga, otwarty na Niego, zdolny do wejścia z Nim w osobistą relację. Tym samym, dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa, który pokonał nie tylko swoją śmierć, ale samą Śmierć, Wielkanoc otwiera przed nami horyzont życia wiecznego.
I jeszcze jedno. Są w naszym życiu takie wydarzenia, których sens całkowicie nam się wymyka. Na przykład, reakcją na cierpienie, śmierć czy krzywdę może być rozpacz. Inną możliwością jest desperackie poszukiwanie znaczenia granicznych sytuacji. Łatwo wtedy uczepić się iluzorycznego sensu, żeby tylko odzyskać wewnętrzną stabilność. Jest też trzecia możliwość. To nadzieja złożona w Bogu; ufność, że to, co jawi się jako absurdalne, nie pozostaje poza zasięgiem Jego wszechwładzy. Ta ufność, to niekiedy po prostu zgoda na długie i ufne oczekiwanie objawienia sensu wydarzeń.
Taką właśnie duchową drogę przebył apostoł Jan. W Wielki Czwartek, na piersi Jezusa, uczył się uważności. Dzięki tej postawie był w stanie rozpoznać czas Bożego działania i nazajutrz był obecny pod krzyżem, czyli tam, gdzie być powinien. Ciszę Wielkiej Soboty przeżywał obok Maryi. Od Niej uczył się otwartości na sens, który może nadać tylko Bóg. Oznacza to, że do pewnych postaw dojrzewamy latami. Zaakceptowanie tego wymaga otwartości na sposób, w jaki Bóg chce działać wobec nas. Na przykładzie Jana widzimy, że dojrzewanie duchowe to proces, podczas którego zawsze możemy liczyć na Chrystusa i Jego Matkę, którzy pomogą nam przygotować się na przyjęcie nowej rzeczywistości. Czego sobie i wam życzę, Alleluja!
Stanisław STAWICKI
Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).
Recogito, rok XXVI, kwiecień 2025