Kim są Polacy dla Francuzów? Gdybyśmy przeprowadzili na ten temat ankietę, mogłoby się okazać, że Francuzi niewiele mają wspólnego z tym nieznanym narodem ze wschodu. Nie mamy przecież ani wspólnej granicy, ani tak ożywionych kontaktów jak – powiedzmy – z Niemcami.
Niektórzy pamiętają udział Polaków w kampaniach napoleońskich, Francja była dla polskich legionistów nadzieją na odzyskanie utraconego państwa, dziś jednak rzadko kto myśli o przeszłości. A moi rodacy często patrzą na Polaków poprzez pryzmat przedwojennej, robotniczej imigracji na północy kraju, poprzez polski Kościół, Jana Pawła II czy „Solidarność”. Lech Wałęsa do dzisiaj pozostał symbolem wolnościowego zrywu i nieugiętości. Ja jednak, jako że siedem miesięcy spędziłam w Polsce i tam pracowałam, wolę skupić się na zwykłych, codziennych sprawach. Największym chyba problemem jest to, iż jako społeczeństwa mało się znamy. Dlatego powinniśmy się do siebie zbliżyć i lepiej poznać. I wtedy więcej będziemy o sobie wiedzieć i, nawzajem, więcej będziemy mieć o sobie do powiedzenia.
W Polakach podoba mi się serdeczność, szczerość, zdolność przystosowywania się do różnych życiowych sytuacji i umiejętność radzenia sobie w obecnej, trudnej transformacji ustrojowej i ekonomicznej. A myślę, że Polacy mają w gospodarce duże osiągnięcia. Przede wszystkim jednak przyciąga mnie do Polaków przywiązanie do własnej tradycji, wierność swoim ideałom i wiara, posiadająca swój wymiar ludzki i duchowy.
Christiane LEMIALE
Christiane Lemiale z wykształcenia jest ekonomistką.
„Nasza Rodzina”, nr 9 (636) 1997, s. 6-7.