Sierpień 1950 roku.
Czterdzieści dwa lata, biała koszula, oddech.
Kartka papieru. Cień białego wieloryba, którego ścigał.
Zapach upału w chusteczce. Zachuch obłoków.
Pustka wydrążonych ulic. Turyn.
Kilka słów na tomiku wierszy. Przestały oddychać.
Pokój w Albergo Roma jeszcze go słyszy:
Szorstki haust wody, odstawianie szklanki, skrzypienie łóżka.
Białe węże odpadają od czaszki.
Poznaje spokojny mech księżyca, wilgoć.
Uśmiecha się, gaśnie.
Pavese.
Andrzej OGRODOWCZYK
Andrzej Ogrodowczyk (1952-2002). Urodził się w Turku. Debiutował w 1977 roku jako krytyk literacki. Dopiero potem zaczął publikować wiersze (pierwszy tomik Nie wszystko zostało skończone, ujrzał światło dzienne w 1988 roku), a swoją aktywność jako krytyka i poety uzupełniał pisząc eseje (m.in. o Gombrowiczu i Beckettcie) i dramaty. W 1977 roku skończył filologię polską na UAM w Poznaniu, był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, współpracownikiem „Gazety Malarzy i Poetów”, laureatem paru nagród poetyckich. Jego pasją był alpinizm rowerowy. Ogłosił kilka tomów wierszy, m.in. Nieprzezroczysta (1989), Jabłuszko ziemi (1991), Zanim pochłonie (1998).
„Nasza Rodzina”, nr 9 (624) 1996, s. 2.