Niepojęta szczęśliwość

Oto tylko my, chrześcijanie, odważamy się twierdzić i żyć w blasku tego wydarzenia, że narodzony pośród nas Jezus z Nazaretu, to Bóg i człowiek zarazem i że On właśnie uwolnił świat z grzesznej materii życia, choć samo istnienie nie jest grzeszne; jest darem nad darami, czymś najgłębiej w nas intymnym, dzięki czemu możemy uczestniczyć w triadzie prawdy, dobra i piękna, dostrzeżonej już, jak wiemy, przez greckie doświadczenie intelektualne. Czy może być coś bardziej piorunującego, budzącego ze zwykłej ospałości i często wygodnego stylu bycia?

Więcej Niepojęta szczęśliwość

Wielkotygodniowe dumki. Dumka trzecia

Ucztowanie z Jezusem niczego automatycznie nie gwarantuje: ani zastawionego stołu, ani nasycenia. Chodzenie do spowiedzi niczego automatycznie nie gwarantuje: popełniamy przecież ciągle te same grzechy. Zdrady też bywają różne. Od tych wielkich, kiedy wprost mówimy Bogu, że Go nie chcemy, aż do tych „ukrytych”, kiedy przestajemy Mu ufać rezygnując z walki o jakość naszego życia.

Więcej Wielkotygodniowe dumki. Dumka trzecia