Całymi / Jakby nie było pieśń niesie się dalej / Po lancy *

Tomasz Hrynacz (2022) © Katarzyna Hrynacz

 

Całymi

Dniami prosić, wzruszyć.
Dniami prosić, zaręczyć.
Dniami prosić, ugadać.

Tylekroć zgrzyt cieni sklejonych krągło światłem,
co pobłyskuje niczym ampułka i zsuwa się z wolna w ruczaj.
Wtórnie przeliczać czas. Samo przez się, zwid mocuje na alarm.
„A już myślałem, że nastąpi przełom”.
Chyłkiem kreską przez furtę, na skraj, za rubież.
Miasto stoi jak stało.

Kruchy spód, miękki wierzch. Pytajnik w zapasie.
Sen na śnie. Łamie brew. Skoro przywiało, niechaj ostanie
niczym zgiełkliwy głos ciosany łkaniem. Oczy stygną,
pieni się falą naftowe niebo w sześcianie remu.
Żeby ugadać? Żeby zaręczyć? Żeby wzruszyć?

Zdarzyła się niewczesna próba, nie znalazła odpowiedzi.
Miasto stało i stoi.

Dzwoni niepomiernie.

 

Jakby nie było pieśń niesie się dalej

Oderwać
ów chrapliwy refren od reszty.
Niechże trwa z osobna.
Prezentuje się w wyborze.
Po śladach.
Skibach.
Wyroślach.
Trop w trop.
I nuż.
Po gruzłach.
Nicieniach.
Wykrawkach.
Niechże płynie ciszkiem jak wojenna łódź.
Sieje się jako trawa pampasowa.
Niczym perz zdrowotny wschodzi.
Bez prawa własności.
Ostatni takt wyrasta z gruzów.
Do skutku.
Kto by tak nie chciał?

 

Po lancy

Ani swędu

Bez negacji proch gubi miot

Zmierzch repetuje Jak okiem sięgnąć Glina w rękach

 Tomasz HRYNACZ

*Prezentowane wiersze pochodzą z pisanego tomu „Widmo Brockenu”.

Tomasz Hrynacz (ur. w 1971 r.) – poeta. Wiersze drukował m.in. w paryskiej „Kulturze”,”„Studium”, „Czasie Kultury”, „Kresach”, „Kwartalniku Artystycznym”, „Odrze”, „Res Publice Nowej”, „Twórczości”. Wydał tomy wierszy: „Zwrot o bliskość” (1997), „Partycje oraz 20 innych wierszy miłosnych” (1999), „Rebelia” (2001), „Enzym” (2004), „Dni widzenia” (2005), „Praski raj” (2009), „Prędka przędza” (2010), „Przedmowa do 5 smaków” (2013), „Noc czerwi” (2016), „Dobór dóbr” (2019), „Pies gończy” (2021), „Emotywny zip” (2021). Tłumaczony m.in. na angielski, chorwacki, czeski, kataloński, niemiecki, rosyjski i serbski. Mieszka w Świdnicy Śląskiej.

Recogito, rok XXIII, grudzień 2022