Czy sztuka usprawiedliwia – i inne wiersze

Zofia Borzymińska i Rafał Żebrowski © Archiwum prywatne / Zofia Borzymińska

Czy sztuka usprawiedliwia?

Czy sztuka usprawiedliwia
                                   cokolwiek
czy wykuta jak miecz fraza
czy akord spiżowy
warte są łzy
                                   krwi kropli
wyboru sztuki
                                   sztuki wyboru
ale mały donos jest nieważki
już pióro go kreślące stawia większy opór
wszak prawa fizyki są prawdziwsze
niż kaleki banał sumienia

Życie z zasady bywa ciężkie
więc wciąż pytamy
za co mnie to spotyka
i tak bezwiednie nawiedzamy
Okopy Świętej Trójcy sprawiedliwości

 

Tak już pozostanie

                               dla Zosi

tak już pozostanie kochałem
to sprawa całkiem beznadziejna
komunia ciał się przemienia
w rytualne gesty posiłki słowa
kiedy przed otwarciem ust
znasz scenariusz rozmowy
a nawet gwałtownej kłótni

przychodzi melancholia spokoju
broń Boże nie mylić z rezygnacją
dopiero teraz wiesz co masz
niby skromny zagonek
mało ambitne uprawy
które cierpliwość zmieni
w cud sztuki ogrodniczej
ziemski obraz raju

Do diabła z tymi uczuciami

Do diabła z tymi uczuciami
brałem na siebie niewielki ciężar
parę chłodnych zachwytów
kilka łutów miłości nieco drobiazgów
to nie mogło ważyć wiele
tragarskie postronki były miękkie
z ich jedwabistej posługi
aż chciało się skorzystać
i zarzucić cały majdan na plecy
lecz od początku czułem się nieswojo
to nie miało tak być
ciągle coś mnie śledziło
jak wspomnienie niegodnych czasów
potem towarzyszyło niechcianą przyjaźnią
na koniec zrobiło się całkiem duszno
otoczony nie mogłem złapać tchu
ostatecznie byłem osaczony
nie miałem siły uciekać
a może wcale nie chciałem
choć postronki już mnie raniły
ostre jak słone liny po żegludze
nie chciałem walczyć z bólem
cisza mnie niepokoiła
pragnąłem tylko cierpieć
                                   w miarę

 

Modlitewka

nie  daj mi się zamykać
w skorupie własnych uczuć
choć tak trudno brać na się
ból innej istoty niech jej rany
nie zarastają błoną mej obojętności
skoro mi żyć przyszło niech czuję
że świat z Twego nadania
ofiarowano mi wielki
wedle wspaniałomyślności Stwórcy
z łagodną nutą miłosierdzia
bym podźwignąć mógł
                                   nieogarnione

Rafał ŻEBROWSKI

Rafał Żebrowski (18 I 1954 – 14 XII 2024) ur. w Gdyni, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1977) – emerytowany polski historyk, doktor habilitowany, pisarz i poeta, autor książek, artykułów naukowych i publicystycznych, m.in.: Polin. Kultura Żydów polskich w XX w. (zarys, opracowanie wspólne z Zofią Borzymińską, 1993); Mojżesz Schorr i jego listy do Ludwika Gumplowicza (1994); Żydowska Gmina Wyznaniowa w Warszawie. 1918-1939. W kręgu polityki (2012). Wielokrotnie brał udział w spotkaniach pisarzy oraz naukowców polskich i ukraińskich „Dialog Dwóch Kultur” w Muzeum Juliusza Słowackiego w Krzemieńcu. Wielbiciel historii i kultury Lwowa. Był siostrzeńcem Zbigniewa Herberta, autorem prozy biograficznej o wuju Kamień, na którym mnie urodzono (2011). Ostatnio opublikował wiersze w almanachu polsko-ukraińskim Czas pojąć ten świat – czas ukoić ból (2024) oraz na paryskim portalu polonijnym „Recogito”. Mieszkał w Warszawie.

Recogito, rok XXVI, styczeń 2025