Dawne wznosi się coraz wyżej

Teresa Tomsia z matką Zofią Chałupkową w Sanktuarium Katyńskim przy tablicy pamiątkowej dziadka Bronisława Gołackiego zamęczonego w sowieckim łagrze. Kościół dominikanów w Poznaniu (2008) ©.Eugeniusz Toman

             Pamięci Mamy – Zofii Chałupkowej z Gołackich

                (30 IV 1928, Słonim – 18 XI 2024, Poznań)

Co dawne, wznosi się obecnie coraz wyżej
i zajmuje jasne przestrzenie, otwiera przestwór
nieodgadniony – nie ma więc pytań ważniejszych
oprócz zadawanych wcześniej na kolanach
przed człowiekiem, który niósł w sobie boskie
tchnienie, bo są światy, gdzie trafiają
śmiałkowie nieliczni – z sercem na dłoni
jak rana wciąż otwarta.

Zmarła nad ranem we śnie i uspokojona
patrzy w głąb, a nie wokół siebie. Jest bliżej
światła, w podniebnym ogrodzie, u progu
nieskończonego, gdzie nie ma stołu z miską
grochu do łuskania, drewnianego krzesła
ani psa przy nodze.

Ukryła ciało w szarej muszli, stężała pod ziemią,
niczego już się nie lęka. Jej ofiarne życie staje się
przykładem drogi najsłuszniejszej, a była to
długa, pełna miłości i bolesnych doświadczeń
wędrówka cierpliwa, cicha, wybaczająca
i pokorna – niczym samotne drzewo przy ławce
w parku z ogołoconą koroną. Nikt tam nie przystaje,
nie śpiewa, nie wsłuchuje się w szelest liści
ulatujących na ptasich skrzydłach z pobliskich
gałęzi – a drzewo trwa na granicy dawnego,
otwierając się na niepoznane.

Imiona milkną w ciemnościach i teraz trzeba
przeprawiać się przez ciszę na własną rękę, brodzić
mrocznymi traktami, zanim zorza zajaśnieje
na horyzoncie innego życia.

Nie dowiesz się nigdy, jak to mocno boli,
dopóki nie usłyszysz milczenia.

                                        Poznań-Piątkowo, 22 XI 2024

Teresa TOMSIA

Teresa Tomsia – poetka, eseistka, animatorka kultury.

Recogito, rok XXV, listopad 2024