wypadło mi z rąk. zwyczajnie. przez
nieuwagę lub początek starości.
Kategoria: Teksty
Ulica opustoszała
Co mi dasz, miasto w podarunku wieczorem?
Więcej Ulica opustoszałaNad stawem
Niech trwa chwila samotna,
dopóki jeździec bez głowy jej nie napotka.
Kończy się kolejne lato
Kończy się kolejne lato i co ja mam z tego?
Więcej Kończy się kolejne latoDokąd zabierzesz swoich uchodźców
Dokąd zmierzasz Europo, czy trzeba tobie zaszyć usta,
przygotować głazy olbrzymów, legendy wrócą do łask.
Lubiłam Odrę
– Co będzie, szepczą witki wierzb rozłożystych, wyciągają ręce,
jesteśmy w biedzie, w udręce, trwodze, męce, ratować się chcemy,
iść przed siebie, szukać wysp zielonych, rajów przeżytych, utraconych.
Czy pamiętasz
Dopiero odchodząc
widzisz ile pozostawiasz