Niekiedy w południowej bieli moje ciało
odzyskuje blask, jakby zrodzone na nowo.
Kategoria: Teksty
Przygoda
Już czas zamknąć oczy. Niech nie oglądają
tych ciemności, tego schyłku stworzenia.
Wieś idzie przez sianokos
Czterdzieści lat temu.
Niedaleko morza.
Przy rzeźbie Rodina
Sekundy odfruwają jak drobinki kurzu
z lady sprzedawcy kartek i albumów.
Wiersze (II)
Poezja to natchniony sen ludzkości,
jak mleko matki tak potrzebna, oddychanie.
Tak się zdarza i inne wiersze
im bardziej go wypieram
wzbraniam się ukrywam
tym więcej się przejawia
czuły dotyk ciała
Wiersze (I)
Mgły zaduszkowe w parku idą,
czasem padają długie deszcze.
Nagłe wichury z pieśnią głuchą
miotają zwilgłe liście w przestrzeń.