5 października wspominamy w liturgii Kościoła św. Faustynę Kowalską. Nie wszyscy może wiedzą, że już w czasie formacji początkowej (w nowicjacie), Faustyna „zaliczyła” coś w rodzaju „ciemnej nocy duszy”.
To doświadczenie jest synonimem próby i cierpienia. Dziś, niektórzy wolą mówić o depresji, bo faktycznie sporo jest podobieństw między jednym a drugim doświadczeniem. Zarówno w depresji, jak i w „ciemnej nocy” ludzie doświadczają uczucia własnej bezsilności, bezbronności i nagości. Samotności, opuszczenia i wyobcowania. Czują się bezwartościowi, wewnętrznie odwróceni, winni i grzeszni.
Poza tym, doświadczenie to jest przesycone strachem, beznadziejnością i bezsensownością. Człowiek przeżywa w sobie głęboką ciemność.
Wszystko to zadręczało Faustynę i aby się od tego uwolnić, odprawiła kilka nowenn do różnych świętych, ale bez skutku. Nagle przypomniała sobie o Teresie od Dzieciątka Jezus, do której miała wielkie nabożeństwo jako dziecko. Rozpoczęła więc kolejną nowennę, by prosić francuską karmelitankę o pomoc. Pod koniec piątego dnia nowenny Teresa ukazała się Faustynie we śnie.
Polska święta opisuje ten epizod w swoim Dzienniczku. Opowiada, jak św. Teresa pocieszała ją mówiąc: „Ja też wiele wycierpiałam”. Zachęcała ją jednocześnie do jeszcze większego zaufania Bogu, obiecując, że jej zakłopotanie wkrótce zniknie.
Sceptyczna młoda nowicjuszka nie od razu uwierzyła w te „obiecanki”. Teresa musiała nawet nalegać przekonując ją, iż ziemskie cierpienia, które przyjmujemy z miłością, prowadzą do świętości.
Faustyna nabrała wtedy odwagi i ośmieliła się zadać Teresie pytanie, które kotłowało się w jej umyśle i sercu: czy pewnego dnia zostanie świętą? Pragnęła bowiem zostać świętą, tak jak Teresa! Karmelitanka z Lisieux natychmiast ją uspokoiła. „Tak, będziesz czczoną na ołtarzach – odpowiedziała, pod warunkiem, że bardziej zaufasz Chrystusowi”.
Epizod ten nie tylko umocnił Faustynę w jej drodze ku świętości. Jest on również zaproszeniem dla nas, byśmy nie bali się rozmawiać z naszymi ulubionymi świętymi, wzywać ich i pytać.
I jeszcze jedno. Ani Tereska, ani Faustyna nie wpadły w stan takiego zachwytu nad własną szczęśliwością (świętością), żeby o nas zapomnieć. Interesują się nami i chcą nam pomagać. Oto dwa małe przykłady.
Teresa obiecała, że po swej śmierci ześle na ziemię deszcz róż. Myślała oczywista o łaskach, ale ich zewnętrznym znakiem stały się kwiaty. „Nie umieram, wchodzę w życie, i wszystko, czego nie mogę powiedzieć ci tu, na ziemi, sprawię z wysokości Niebios” – pisała na kilka miesięcy przed śmiercią do ks. Maurycego Bellière. A w ostatnim Jej liście do ks. Adolfa Roullanda czytamy: „Liczę na to, że w niebie nie będę bezczynna”. Znana jest również wypowiedź św. Teresy do siostry Marii: „Gdybyś wiedziała, ile mam planów na niebo… Rozpocznę tam swoją misję”.
Podobnie pisała św. Faustyna Kowalska: „Nie zapomnę o tobie, biedna ziemio – choć czuję, że cała natychmiast zatonę w Bogu, jako w oceanie szczęścia; lecz nie będzie mi to przeszkodą wrócić na ziemię i dodawać odwagi duszom, i zachęcać je do ufności w miłosierdzie Boże. Owszem, to zatopienie w Bogu da mi nieograniczoną możność działania”.
Św. Teresko i św. Faustyno, liczymy na to wasze „zainteresowanie się nami”!
Stanisław STAWICKI
Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).
Recogito, rok XXV, październik 2024