„Miłości kruche” pod choinką

Zimowy widok z okna (Poznań, 2022) © Eugeniusz Toman


Pamiętam

Wigilijne chwile są zwykle uroczyste,
niosą zapach siana pod obrusem, barszczu
z grzybami, chleba z masłem, ryby
smażonej, makowca z rodzynkami.
Jest w nich tajemnica opowieści
o Jezusie urodzonym w żłobie.

Pamiętam, przyniosłem z młodszym bratem
choinkę z lasu, gdy już się zmierzchało,
wystarczyło przybrać ją łańcuchami z bibuły,
watą, gwiazdą, zawiesić cukierki, jabłka,
świeczki i już byłaby świąteczna, nasza,
wyjątkowo uroczysta, rodzinna.

Nieprzejednana w takich sprawach
matka nie zgodziła się na to, bo
przynieśliśmy mały świerk zamiast
jodełki. Nie pozwoliła nam
przybrać go świątecznie.

Pytaliśmy, dlaczego tym razem
nie można inaczej i wciąż musi być
takie samo iglaste drzewko, jest przecież
zielone, ma ładne igły, pachnie żywicą,
stałoby sobie okazale i dostojnie
w rogu naszego pokoju.

Kiedy nadchodzi Boże Narodzenie,
trzeba się radować, że jest świetliście,
kolorowo, uroczyściej niż każdego dnia.
Byliśmy mali, ledwo co nauczyliśmy się
śpiewać kolędy, a już nam powiedziano,
że tradycji musi stać się zadość.
No i świętowaliśmy bez choinki.


Dary

Wiatrowi – ślady stóp
na brzegu z piasku

Wodzie – sny
by w sieci powiek
okruch nieba

Ciału – bicz
za uśmiech losu
błękit nieboskłonu

Ziemi – ziarno
w bezmiar rąk
w światło słońca

Morzu – ciszę
za wspólne
przeznaczenie

Eugeniusz TOMAN

Eugeniusz Toman – pilot, dziennikarz, animator kultury, autor opowieści lotniczych: Podniebni żołnierze (2015); Śmiercionośne skrzydła (2020), Alarm pod gwiazdami (2021). Był redaktorem serii poetyckiej w wydawnictwie RHYTMOS, współorganizował z poetką Teresą Tomsią wieczory literacko-muzyczne w poznańskim Klubie Piosenki Literackiej „Szary Orfeusz”. Opublikował też tomik wierszy Samotny lot (2020). Nazwisko literackie przyjął po pradziadku Tomaszu, który zginął podczas I wojny światowej. Mieszka w Poznaniu.



To co jest

zabierzcie mi wszystko
tylko serca skrawka
nie bierzcie – by
cały wszechświat
nie zwalił się
w nicości otchłanie
–  to co jest
krwią niech będzie
spisane
po Słowa wieczne
trwanie w skrawku
choćby uczucia

 

O miłościach

przebywają w człowieku
miłości kruche
– rozpadają się w niepamięć

są w człowieku miłości
aksamitnego dotyku
i Słowa wyrzeźbionego
w duszy
         i te trwają
aż poza śmierć

Marek SŁOMIAK

Marek Słomiak – poeta, krytyk literacki, animator kultury. Debiutował zbiorem wierszy Próby liryczne w 1968 r., następnie opublikował m. in. tomiki: Wobec czasu (1974), Słowo (1987), Powróćmy z długich samotnych podróży (2011), Psalmy światłości strzegące (2013, uhonorowany nagrodą im. Ryszarda Milczewskiego – Bruno), Błękitność błękitnieje w Słowa bramie (2020), Liryki szeptu (2022). Jest korespondentem miesięcznika „Teczki – Paris” wydawanego przez Association „Les Amicis de C.K. Norwid”. Mieszka w Poznaniu, jest członkiem Klubu Literackiego „Dąbrówka”, publikuje w prasie literackiej i almanachach.

Recogito, rok XXIII, listopad 2022