Należymy do świata, ale i określonego czasu, określonej przestrzeni geograficznej, cywilizacyjnej i społecznej. Swoją świadomość, religijność, a nawet upodobania i zwyczaje budujemy – rzec by można – na konkretnym podłożu. Nie jest bez znaczenia nie tylko to, gdzie się urodziliśmy, ale i wiele faktów i zdarzeń, jakie bezpośrednio nas nie dotyczą, jakie znamy z historii lub rodzinnych przekazów.
Istniejemy „tu i teraz”, ale często, nawet sobie tego nie uświadamiając, sięgamy o wiele dalej – tak w przeszłość, jak i przyszłość. Jedno decyduje o drugim. Nie sposób całkowicie się uwolnić lub wyalienować z przeszłości, ale też nie sposób zatrzymać się na historii. Z niej warto i trzeba się uczyć, lecz nie w jakiś wybiórczy, ograniczony sposób. Z niej wiele możemy zaczerpnąć, lecz wciąż tworzymy swoją rzeczywistość, swój świat i kolejne jego „odmiany”. Na tym, co było, nie możemy się zatrzymać, ale też na tym, co jest. Albowiem są jeszcze rzeczy, które nie należą do tego świata i – choć go kształtują, choć lepiej jest, gdy mogą go kształtować – odsyłają nas jakby do innej rzeczywistości, innego wymiaru istnienia.
Marek WITTBROT
Marek Wittbrot – w latach 1991-1999 prowadził „Naszą Rodzinę”, obecnie zaś jest redaktorem „Recogito”.
Recogito / Archiwum pamięci, październik-grudzień 2002