Dwa lata temu, w liturgiczne wspomnienie św. Teresy z Ávili, które przypada właśnie dziś (15 października) pisałem, iż „Teresa grała w szachy pozostając przy tym zawsze kobietą”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby gra ta – w jej czasach – nie była przede wszystkim grą męską. Dziś zresztą jest podobnie. Szachy – sport wymagający logicznego myślenia, koncentracji i przewidywania – to nadal domena mężczyzn! W Polsce jest tylko jedna kobieta, która ma najwyższy tytuł, jaki można zdobyć w tej grze – tytuł arcymistrza. Jest nią Monika Soćko z Warszawy (urodzona w 1978 roku). Dziewczynki ponoć radzą sobie lepiej na zajęciach z baletu niż z grą w szachy. Być może dlatego szachistek jest zdecydowanie mniej niż szachistów?
Otóż Teresa z Ávili była po tym względem wyjątkową i bardzo odważną kobietą jak na tamte czasy (1515-1582). Potrafiła nie tylko grać w szachy (odwołuje się do tej gry w swoich pismach duchowych), ale też sporządzić fachowy kontrakt kupna/sprzedaży, zainwestować pieniądze, pertraktować z biskupami czy prowadzić praktyki dyplomatyczne na dworze królewskim oraz w urzędach Stolicy Apostolskiej. Umiała też przy tym ugotować zupę czy przekazać przepis kuchenny. We wszystkim pozostawała bardzo kobieca!
Wybitnie piękna w młodości, nawet w podeszłym wieku wyglądała jeszcze bardzo dobrze – notuje jej spowiednik i biograf, ojciec Franciszek de Ribera. A ona sama wyznaje: „Chciałam się podobać, wyglądać zawsze korzystnie. Dbałam o swoje ręce, o włosy, perfumy, o wszystkie możliwe marności”. Kiedy jeden z braci, brat Juan de la Miseria, namalował portret 61-letniej Teresy, usłyszał: „Niech Ci Bóg przebaczy, bracie Janie! Namalowałeś mnie brzydką i kaprawą”.
Wbrew prądom swej epoki, modląc się do swego Pana i Mistrza, snuła między innymi następujące refleksje: „Gdyś jeszcze mieszkał na tej ziemi, nie gardziłeś, Panie, niewiastami, które garnęły się do stóp Twoich; przeciwnie, z wielką dobrocią je przyjmowałeś”.
Kobiety to niezłe „szachistki”. Nawet Pana Boga – w modlitwie – potrafią zamatować! Szach mat i po grze! Nie dziwi więc nic, iż Papież Paweł VI, 27 września 1970 roku, ogłosił Teresę – jako pierwszą kobietę w historii – doktorem Kościoła.
Stanisław STAWICKI
Paryż, 15 października 2020 roku
Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Wyższe Seminarium Duchowne w Ołtarzewie ukończył w 1982 i w tym samym roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie i Kamerunie (1983-1999), gdzie pełnił stanowisko mistrza nowicjatu (1990-1999). W roku 2003 na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres w Paryżu obronił swoją pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i działalność Wincentego Pallottiego (1795-1850), założyciela Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Przez trzy lata (do października 2011 roku) prowadził Międzynarodowe Centrum Formacji Pallotyńskiej „Cenacolo” przy Via Ferrari w Rzymie. W kwietniu 2012 roku został dyrektorem Pallotyńskiego Centrum Formacyjnego „Genezaret” w Gomie (Demokratyczna Republika Konga). W latach 2014-2017 był sekretarzem Zarządu Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Od 2017 do 2020 roku był kustoszem kościoła Santissimo Salvatore in Onda w Rzymie.
Recogito, rok XXI, październik 2020