dawniej życie płynęło po oczywisty kres dzisiaj
przemykamy chyłkiem do cmentarnych kapliczek
nie zakładając dla niepoznaki żałobnych opasek
Tag: Maciej Krzyżan
przedwieczerze
nagle śpiew dzwońca kryjącego się
w brzezinie tuż za szeroko otwartym
oknem…
dżdżyste majowe popołudnie
z napiętą uwagą obserwuje jak po szybie spływają
krople długo oczekiwanego majowego deszczu
co zostanie z poety
zostanie najwyżej
pięć wierszy
nie więcej
pan ze stawiska
blisko warszawy na skraju podkowy
leśnej zaraz za brwinowem mieszka
religiosus
wybrałem sobie ciebie
za przewodniczkę
religio chrześcijańska
oda do nowo narodzonego leżącego na wznak w niemowlęcym wózku
to niemożliwe żeby
życie nie było jeszcze
czymś innym