Na Górze Bouffałowej to raczej chłopaczyska
bawili się w Indian.
Tag: Paweł Huelle
Wieś idzie przez sianokos
Czterdzieści lat temu.
Niedaleko morza.
[W noc majową w mieście starym Lublinie]
W noc majową w mieście starym Lublinie
Siedziałem z jeszcze starszym Levim,
Przejścia
Przejścia podziemne znałem od dzieciństwa.
Piwniczne – do powstania.
Śnieg (II)
Doliny były górne.
Miasteczka takie sobie.
Chasydzi senni, tylko
Ta Łesia, Rusinka, grała
Na biodrach pieśń pożądania.
Ksiądz Witek
Można różne rzeczy sądzić o jego obrazach. Moim pierwszym – bardzo ciekawym odkryciem było właśnie to – że w swojej sztuce malarskiej jest właśnie kolorystą. Lubi nim operować, lubi, aby w warstwie wizualnej kolor był ważnym elementem dzieła.
Więcej Ksiądz WitekPrzeguby świata*
Ta liryka przypomina ogród o rozwidlających się ścieżkach: niegdyś położony poza murami miasta, teraz wchłonięty przez ludzkie mrowisko, nadal jednak pozostający sobą. Jest to ogród nieznany, lecz upragniony.
Więcej Przeguby świata*