Utworzony w Paryżu z inicjatywy holenderskiego historyka sztuki, kolekcjonera Frista Lugta (1884-1970) i jego żony Jacoby To Klever (1888-1969) Instytut Niderlandzki był centrum kulturalnym Holandii w latach 1957-2003. Zakupione w 1953 roku przez holenderskie małżeństwo Lugtów pałacyki, Turgot i Lévis-Mirepoix, położone w bliskim sąsiedztwie francuskiego Sejmu, są obecnie siedzibą Fundacji Custodia. Od dawna marzył o tym miłośnik sztuki i zapalony zbieracz starych rysunków i sztychów. Marzenia czasami się spełniają. Dzięki fortunie żony, poślubionej w 1910 roku, (Jacoba To Klever była córką bogatego holenderskiego przemysłowca), samouk-amator mógł poświęcić się całkowicie swojej pasji i w 1947 jego projekt ujrzał światło dzienne. Powstała wówczas Fundacja Custodia. Małżeństwo, które zadomowiło się we Francji w 1922 roku, mogło zaprezentować wszystkim zainteresowanym swoje dotychczasowe zbiory: prace na papierze, unikalne rysunki sztychy, kaligrafie i listy.
Frist Lugt dużo podróżował, poznając prywatne kolekcje w Anglii, Szkocji, Niemczech i Stanów Zjednoczonych. Obracając się w kręgach handlarzy sztuki, zbieraczy i kolekcjonerów z prawdziwego zdarzenia, budował swoją wiedzę potrzebną, aby zaistnieć w kręgach niełatwo dostępnych dla zwykłych zjadaczy chleba. Pomogła mu w tym także rola pełnomocnika kolekcji niderlandzkiej, którą zaproponowało mu Muzeum Luwru i Francuska Biblioteka Narodowa. Wówczas zinwentaryzował rysunki artystów pochodzących z północy Europy. Wyszukiwaniem coraz to nowych cennych druków i dzieł sztuki, a także zbieractwem różnorodnych kuriozów, kolekcjoner pasjonował się od najwcześniejszych lat. Ze swego dziecinnego pokoju uczynił osobliwe muzeum. Mając lat piętnaście napisał biografię swego rodaka, Rembrandta van Rijna. W dorosłym życiu, w 1921 roku, opublikował poradnik historii zbiorów, zatytułowany Znaki kolekcji rysunków i rycin, oraz Katalog katalogów sprzedaży. Pierwszy jego tom ukazał się w 1938 roku. Było ich w sumie cztery. Ostatni z nich został wydany już po jego śmierci, pod auspicjami Fundacji przez niego założonej. Pokaźny kapitał pomagał obu małżonkom w nabywaniu i poszerzaniu swoich dotychczasowych zbiorów. W 1919 roku Lugt zakupił dwa z siedmiu opublikowanych listów, które do dzisiaj uznawane są przez profesjonalistów za autentyczne listy Rembrandta. W porozumieniu z holenderskim rządem swoją bogatą kolekcję umieścił w Paryżu, a dwa bliźniacze budynki, francuskie pałacyki, których historia sięga XVIII i XIX wieku, mieszczące się między ulicami rue de Lille i rue d’Université są obecnie „dobrymi strażnikami” jego wielkiego przedsięwzięcia. Każda kolejna prezentowana w salach wystawowych Fundacji ekspozycja, to wydarzenie niecodzienne i ciekawe, przygotowane starannie, tak od strony wizualnej, jak i merytorycznej. Posiadając swoje własne bogate zbiory prac na papierze, a więc rysunków i sztychów, ale także obrazów, listów w postaci korespondencji, starych książek i przedmiotów sztuki użytkowej pochodzących z różnych epok i różnych stron świata, holenderskie centrum kultury nie stroni od prezentacji innych, ważnych i imponujących, obcych zbiorów.
Do 12 maja 2019 roku w salach wystawowych pałacyku Turgot zostały udostępnione prace na papierze stanowiące własność Muzeum Puszkina, którego zbiory w Moskwie zaistniały na początku XX wieku. Powstały one w 1912 roku dzięki profesorowi Iwanowi Cwitajewowi i wzbogacane były przez cały XX wiek. Ich wartość jest oszałamiająca. Kolekcja obejmuje szkoły europejskie i rosyjskie, sięgające początków XV stulecia. Fundacja Custodia zaprezetowała więc rysunki powstałe w ciągu 500 lat, wykonane przez takich mistrzów jak: Dürer, Veronese, Rubens, Fragonard Tiepolo, Friedrich, Picasso, Matisse, Modigliani, Chagal czy Malewicz. Na tę okazję moskiewskie muzeum wypożyczyło ze swoich bogatych ilościowo zbiorów (350 tysięcy sztychów i 27 tysięcy rysunków) około 200 dzieł sztuki, przybliżając paryżanom różne style, szkoły i epoki, począwszy od renesansu, a skończywszy na rosyjskiej awangardzie, inspirowanej między innymi poczynaniami Ecole de Paris, kubizmem i abstrakcjonizmem.
Kolekcja rysunków z Muzeum Puszkina, których renomy i wartości nie trzeba przypominać, rzadko prezentowana jest poza moskiewskim muzeum. Dla holenderskiej Fundacji Custodia, co podkreślał jej obecny dyrektor Ger Luijten, to wielki przywilej i zaszczyt, iż malutka cząstka rosyjskich zbiorów mogła zagościcić nad Sekwaną. W salach wystawowych, mieszczących się w piwnicach i na pierwszym piętrze, w porządku chronologicznym pokazano dzieła średnich rozmiarów, powstałych w ciągu minionych 500 lat w pracowniach wielu znakomitych i cenionych malarzy, grafików i rysowników. Pejzaż, postacie ludzkie, zwierzęta, roślinność, portrety, mitologiczne stwory, pasyjne sceny, abstrakcyjne figury (rysowane na różne sposoby i przy pomocy różnych przyborów i materiałów), to wszystko śmiałe i mistrzowskie, a często i bardzo poetyckie obrazy. Sama natura, ona jedna, objawia się w tych pracach na papierze, będąc jednocześnie dla każdego z prezentowanych twórców „jedyną prawdziwą nauczycielką filozofii, astrologii, teologii, figurą i sygnaturą Boga”.
We wszystkich tych dziełach, czarno-białych i kolorowych jest tak wiele ukrytego entuzjazmu i namiętności z racji samego rysowania, jak i niezaprzeczalnego talentu, potrzebnego do nadawania formie odpowiednich kształtów. Rysunek może lecz nie musi uczyć dyscypliny, ale na pewno udoskonala kreskę i „przy najmniejszym udziale piórka konkretyzuje przedmiot”. Rysunek ,,jest pierwszym kontaktem z rzeczywistością i jest wstępem patrzenia”. Przykładem niech będzie praca Wolfa Hubera i jego Paysage au ruisseau (Pejzaż z potokiem) z 1512-1515 roku, jak również Tête de vieille femme (Głowa starej kobiety) z 1760, której autorem jest Jean-Baptiste Greuze. Podobnych przykładów na tej ekspozycji odnaleźć dało się wiele.
W pierwszej kolejności pokazane zostały szkoły rysunku z renesansu niemieckiego i włoskiego, naznaczone dokonaniami Dürera, Carapaccia i Zuccara. Wiek XVII to dzieła Rembrandta, Rubensa i Poussina. Natomiast François Boucher ze swoją Jeune femme endormie (Śpiąca młoda kobieta), przedstawioną w pozie całkowitego relaksu i powabu, a rysowaną między 1758-1760, wprowadził widza w epokę oświecenia. Romantyzm niemiecki, obok innych twórców, godnie zaprezentował Caspar David Friedrich. Artysta, którego talent i sława znane były już w 1820 roku, cieszył się estymą również pośród rosyjskich historyków sztuki i kolekcjonerów. XIX stulecie uprzystępniły prace takich mistrzów jak: Ingres, Corot, Delacroix, Degas i Van Gogh. Jedyny rysunek Van Gogha, przechowywany w zbiorach Muzeum Puszkina, to Portrait d’une jeune femme (Portret młodej kobiety), powstały być może w czasie malowania obrazu La Mousmé w 1888 roku (obraz olejny jest własnością Narodowej Galerii w Waszyngtonie i przedstawia japońską dziewczynkę). Wiek XX to rysunki Signaca, Paula Klee, Modiglianiego, Matisse’a, Picassa, wielobarwne prace Kandinskiego, Malewicza oraz rodzimi, rosyjscy ilustratorzy, tacy jak Aleksander Deineka.
Jak można było się przekonać, odwiedzając kulturalne centrum Fundacji Custodia przy rue de l’Lille w Paryżu, szeroki wachlarz prac, bardzo zróżnicowany i bogaty ich wybór, to prawdziwa duchowa uczta dla koneserów i miłośników sztuki. Błędem byłoby z niej nie skorzystać.
Anna SOBOLEWSKA
Paryż, marzec 2019
Anna Sobolewska – urodziła się w Białymstoku. Studiowała pedagogikę w Krakowie. Współpracowała między innymi z paryską Galerią Roi Doré i ukazującymi się we Francji czasopismami: „Głos Katolicki” i „Nasza Rodzina”. W roku 2015 w Éditions Yot-art wydała książkę Paryż bez ulic. Jocz, Niemiec, Urbanowicz i inni. Od ponad trzydziestu lat mieszka w Paryżu.
Recogito, rok XX, marzec 2019