Po raz drugi, choć tym razem bez Piotra, głównym bohaterem wielkośrodowej liturgii jest Judasz. Dzisiaj w wydaniu ewangelisty Mateusza. Jak zawsze, zacznijmy od Ewangelii:
„W owym czasie jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?» On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami». Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi». Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?» On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tyś powiedział»” (Mt 26, 14–25).
Ucztowanie z Jezusem niczego automatycznie nie gwarantuje: ani zastawionego stołu, ani nasycenia. Chodzenie do spowiedzi niczego automatycznie nie gwarantuje: popełniamy przecież ciągle te same grzechy. Zdrady też bywają różne. Od tych wielkich, kiedy wprost mówimy Bogu, że Go nie chcemy, aż do tych „ukrytych”, kiedy przestajemy Mu ufać rezygnując z walki o jakość naszego życia. Czy tak się sprawy miały u Judasza? Nie wiem! Jedno wiem, bo tak stoi w Ewangeliach, Jezus powiedział o nim słowa, których nie chciałbym usłyszeć: „Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”. Ufam, że te bolesne słowa to nie wyrok, ale skarga. Skarga miłości odrzuconej, która choć jest wszechmocna, nie może nas ocalić bez nas. „Stworzyłeś nas Boże bez nas, ale nie zbawisz nas bez nas” (św. Augustyn).
Zmarły w ubiegłym roku (4 września 2019 roku) francuski kard. Roger Etchegaray jest autorem bardzo odważnego tekstu napisanego 40 lat temu i opublikowanego w periodyku diecezji Marsylia, której jako arcybiskup przewodził w latach 1970-1985. Chodzi o List do Judasza (1979 rok). Oto jego urywek:
„Powiedz, Judaszu, czy jesteś na pewno potępiony?
To ważne!
To rzutuje na cały problem zła, predestynacji i wolności, sądu i zbawienia.
Wszystkie te pytania, aż do paroksyzmu, związane są z wątkiem twojego życia i śmierci!
Czy nie należy przypadkiem widzieć w tobie przede wszystkim ofiary osamotnienia?
Ominęła cię przecież szansa Piotra, który, po trzykrotnym zaparciu, natknął się na Jezusowy wzrok i pod jego wpływem gorzko zapłakał?
Nie usłyszałeś piania kura, nikt ci w twoim łkaniu nie pomógł.
Byłeś sam jak palec i «była noc» (J 13, 27).
Albo inaczej: wstąpił w ciebie szatan, a ty nie umiałeś sobie poradzić z tym obrzydliwym towarzystwem.
Szybciej jeszcze wzdrygnąłeś się na widok szatana, niż odwróciłeś się kiedyś od Jezusa.
Szybciej niż dobro, zło stało się dla ciebie czymś nie do zniesienia.
Czemuś jednak, nieszczęsny Judaszu, nie wspomniał wtedy, w tej lodowatej samotności, na ostatnie słowa Jezusa skierowane do ciebie, równie ufne, jak przy waszym poznaniu, zdolne w jednej chwili rozproszyć ogarniający cię mrok, słowa: «Przyjacielu mój» (Mt 26, 50).
Czy słyszysz jeszcze te słowa «przyjacielu mój»?
To prawda, Kościół przekazuje w stanie nieskażonym tajemniczy dogmat o piekle. Nigdy jednak nie zezwolił na nazywanie kogokolwiek potępionym. Toteż, Judaszu, nie orientując się, gdzie cię zastanie ten list – kieruję go na Poste restante. Myślę o poświęconej ci sztuce Pagnola, który na dominujące pytanie: «Czy Judasz jest w piekle» – każe odpowiedzieć samemu Chrystusowi w ten sposób: «Nie mogę odpowiedzieć na pańskie pytanie, gdyż inaczej ludzie zaczną nadużywać mojej wyrozumiałości»”.
Z Bogiem Judaszu,
Roger kardynał Etchegaray
I jeszcze jedno wyjaśnienie. Marcel Pagnol (1895-1974) to znany francuski dramaturg. Jest on, między innymi, autorem dramatu w pięciu aktach pt. Judasz. Sztuka ta została wystawiona po raz pierwszy w Paryżu 6 października 1955 roku. Pagnol dzieli się w niej swoją prywatną wersją historii Judasza, którą uważa za misterium.
Stanisław STAWICKI
Rzym, 8 kwietnia 2020 roku
Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Wyższe Seminarium Duchowne w Ołtarzewie ukończył w 1982 i w tym samym roku przyjął święcenia kapłańskie. Studiował w Rzymie (1986-1988). Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie i Kamerunie (1983-1999), gdzie pełnił stanowisko mistrza nowicjatu (1990-1999). W roku 2003 na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres w Paryżu obronił swoją pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i działalność Wincentego Pallottiego (1795-1850), założyciela Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Przez trzy lata (do października 2011 roku) prowadził Międzynarodowe Centrum Formacji Pallotyńskiej „Cenacolo” przy Via Ferrari w Rzymie. W kwietniu 2012 roku został dyrektorem Pallotyńskiego Centrum Formacyjnego „Genezaret” w Gomie (Demokratyczna Republika Konga). W latach 2014-2017 był sekretarzem Zarządu Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Od 2017 roku jest kustoszem kościoła Santissimo Salvatore in Onda w Rzymie.
Recogito, rok XXI, kwiecień 2020