zapamiętałem pulchne dłonie pani śliwińskiej
które unosiły pod światło specjalnej lampy
każde jajko w punkcie skupu każde jajko które
przyszedłem kupić każde jajko które miało
trafić do kuchni mojej mamy
zapamiętałem też siermiężne gospodarstwo
sędziwych cyprychów dokąd przychodziłem
po ziemniaki i nieraz spotykałem tam budzącego
wówczas we mnie przestrach dziadka pupko
tak go nazywaliśmy bo nikt z nas nie znał
prawdziwego nazwiska tego postawnego starca
z długą siwą brodą w imponującym wojskowym
szynelu niemym współuczestniku styczniowej ofensywy
zapamiętałem również ubogą pracownię
krawiecką na poddaszu tak niskim że nawet
dla mnie wówczas niedorostka naturalną była
pozycja pokłonu nieco wymuszonego szacunku
dla czarów wychodzących spod ręki krawca
kozłowskiego odzianego w krawiecki czarny fartuch
z poduchami poranionymi igłami i szpilkami
jakby można było zabić przeszłość zapisaną
w wielobarwnej księdze dzieciństwa
zapamiętałem i siebie kilkuletniego
owe krótkie chłopięce lata szaleństwa i
beztroski których tak bardzo brakuje teraz
starzejącemu się nieubłaganie mężczyźnie
16-27 maja 2020 r.
Maciej KRZYŻAN
Maciej Krzyżan (1965 -). Poeta. Opublikował kilka tomików wierszy, ostatnio tomik Duszyczka (2019). Mieszka w Gnieźnie.
Recogito, rok XXI, lipiec 2020